Wynajęcie samochodu na Krecie
Jeżeli chcielibyście na własną rękę zwiedzać najskrytsze zakątki Krety, cenicie sobie pełną niezależność i wygodę, albo po prostu przyjeżdżacie na wakacje z małym dzieckiem i potrzebujecie samochodu, który będzie na was czekał już na lotnisku ten artykuł jest dla Was.
Jest bardzo wiele wypożyczalni oferujących tanie samochody ale trzeba być czujnym czy faktycznie są tanie!
W tym artykule dowiecie się na co koniecznie musicie zwrócić uwagę by nie wydać całej kasy zaplanowanej na urlop, na źle podjętą decyzję przy wyborze wypożyczalni.
depozyt i blokowanie środków na karcie kredytowej – zdecydowana większość wypożyczalni w umowie stosuje zapisy tzw. małym druczkiem. To właśnie tam trzeba szukać udziału własnego przy szkodzie, z naszej winy, z winy innego kierowcy, z winy kozy Kri-kri która wylegiwała się na masce wypożyczonego przez Was samochodu itd. Kwota udziału własnego w szkodzie jest uzależniona od klasy samochodu oraz często ceny wypożyczenia samochodu. Dodatkowo po zwrocie samochodu do wypożyczalni depozyt może być pomniejszony o sprzątanie samochodu, jeżeli ktoś uzna, że po Waszym wynajęciu należy wyprać tapicerkę, usunąć zapach dymu tytoniowego, czy znajdzie się jakaś rysa, której oczywiście nie było gdy odbieraliście samochód. Spokojnie! to jest Kreta i z reguły wszyscy są tutaj uczciwi. Nigdy na Krecie nie doświadczyłem by mnie oszukano, ale mając niemiłe doświadczenia z wypożyczalniami z Chorwacji czy z Włoch jestem czujny w tym temacie. Jest wiele historii opisanych w internecie, jak niemiło może się skończyć przygoda z depozytem i zawsze na to należy zwracać uwagę.
dodatkowe opłaty – za fotelik dla dziecka, za dodatkowego kierowcę, za kierowcę który nie skończył 26 lat, za nawigację, za podstawienie samochodu pod lotnisko/hotel/apartament, za sprzątanie, za zniesienie depozytu(!), za zniesienie udziału własnego (!) i jeszcze parę innych, które można przy odrobinie fantazji wymyśleć.
ubezpieczenie – oczywiście należy wybrać tylko takie, które nie ma udziału własnego w razie ewentualnej szkody. Kreteńczycy są ewenementem również jako kierowcy. Znacie jakiegoś Polaka, który nie zna się na polityce, piłce nożnej i oficjalnie przyznaje się, że nie jest dobrym kierowcą? -Ja nie znam. Zresztą widać to na naszych drogach no i niestety w tragicznych statystykach. No więc na Krecie jest inaczej. Kreteńczycy sami w rozmowie z Wami przyznają się, że nie są najlepszymi kierowcami. Dlatego delikatne zarysowanie, pukniecie, „oparcie się” – każdemu może się przytrafić. Na spokojnie, przecież to nie jest koniec świata, a samochód to tylko narzędzie. No chyba, że jest z wypożyczalni i świadomie lub nie, nie wykupiliśmy takiego ubezpieczenia. Oczywiście chciałbym Was uspokoić, to że Kreteńczycy nie uważają się za super kierowców nie oznacza bynajmniej, że jazda na Krecie to ryzykowanie własnym życiem. Tutaj po prostu trochę inną wagę przykłada się do linii ciągłej, znaków typu STOP czy sygnału dźwiękowego. Z ręką na sercu napisze Wam, że nigdzie mi się tak dobrze nie jeździ jak na Krecie, a jak ktoś popełni błąd na drodze, przypadkowo zajedzie drogę, czy „oprze” się przy parkowaniu, to mu się to wybacza, a nie udowadnia i się na nim mści.
Hmmm no więc już wiecie dlaczego pierwsza podana cena za samochód, który znaleźliście w wyszukiwarce typu rentals, była taka atrakcyjna? Nie ma nic za darmo, ale o wiele lepiej można się poczuć jeżeli firma, od której chcecie wypożyczyć samochód traktuje Was poważnie. Sam, gdy przylatywałem tu „wakacyjnie” korzystałem ze sprawdzonej wypożyczalni, wielokrotnie ją sprawdzałem, czy nie przepłacam, czy z samochodami zawsze wszystko jest ok. Teraz po samych dobrych doświadczeniach, już tego nie robię. Oczywiście Wam zalecam czujność i budowanie zaufania od podstaw, z każdym kolejnym wypożyczeniem samochodu.
Nie znalazłem na Krecie wypożyczalni, która z pełną dowolnością traktowałaby jazdę po drogach szutrowych. Żadne ubezpieczenie nie pokryje szkód wyrządzonych celowo i z głupoty. Pełne ubezpieczenie ze zniesionym wkładem własnym to nie jest licencja na szaleńczą jazdę terenową np. malutkim fiatem 500 po szutrowej drodze na Balos, ale jeżeli będziecie uczciwie dbać jak „o swoje” to na tej wspomnianej drodze na Balos spotkacie bardzo dużo malutkich samochodów typu vw up, fiat panda czy skoda city go. Oczywiście można wynająć samochód 4×4 np. Suzuki Jimmy ale pamiętajcie, że jego ubezpieczenie też będzie działało tylko i wyłącznie na drogach twardych- asfaltowych, więc sami musicie się zastanowić czy warto?
Podsumowując szczerze polecam: Bez depozytu! Bez blokowania środków na karcie kredytowej! Płatność gotówką przy odbiorze! Tak, można i da się i będzie to kosztowało mało, gdy skorzystamy z lokalnej, sprawdzonej wypożyczalni.
